ZAGŁADA

Holokaust - wspomnienia Stanisława Ruska
1942 r.
W swoich fenomenalnych wspomnieniach Stanisław Rusek, kierownik szkoły w Zwierzyńcu Wielkim a przed II wojną światową nauczyciel w Nowym Dworze zanotował taki tragiczny wypadek:
"Byłem na jego pogrzebie w 1942 roku, w pamiętnym dniu gdy przepędzano Żydów z getta w Nowym Dworze do getta w Suchowoli. Jadąc rowerem szosą z Dąbrowy do Nowego Dworu widziałem gromadę Żydów prowadzonych przez Niemców do getta w Suchowoli. Poznałem jednego nauczyciela ze szkoły żydowskiej i zarazem naszego kolegę płatnika za czasów sowieckich. Był to kolega Tarłowski. Zatrzymałem się na szosie i poprosiłem dozorującego Niemca, by pozwolił mi chwilę z tym biednym Tarłowskim porozmawiać. Niemiec naturalnie pozwolił mu wyjść z szeregu i postać ze mną. Parę zdań zamieniliśmy, kolumna się trochę oddaliła, mówię do niego: Uciekajmy, ty w pole a ja rowerem dalej do Nowego Dworu. Zrozpaczony Tarłowski na to - W naszym Talmudzie jest napisane co nas czeka i to musi się wykonać. Tam idzie mój ojciec, moja matka, siostra, i ja muszę z nimi podążać - i zwiesiwszy głowę odszedł. A zdaje mi się, że chyba udało by się nam ujść z życiem.
Pamiętam i drugi wypadek, jak pewnego dnia wysiedlali Żydów z getta w Dąbrowie do getta w Suchowoli i w tym dniu jedna Żydówka była na wsi. Wróciła następnego dnia i bardzo się zdziwiła, że w getcie nie ma już żadnego Żyda. Mówię jej: Niech Chana nie idzie do komisarza tylko wraca na wieś i się ukryje, i przeczeka ten okres. A ta również mówi: Co napisane jest o Żydach, musi się wykonać - i poszła, a komisarz oddał ją w ręce żandarmerii. Takie to były czasy i aż dziw bierze, że Żydzi tak święcie wierzyli w swój Talmud i swoje przeznaczenie. Wielu z nich było porządnymi ludźmi, dobrymi fachowcami, lekarzami, a jaką dobrą głowę mieli do handlu!"
"W Nowym Dworze była dość liczna społeczność żydowska, według Waleriana Bujnowskiego, który bywał tu i opisywał te tereny przed II wojną "W osadzie są dwie bożnice: jedna większa piętrowa, zbudowana z cegły przed wojną (miał na myśli oczywiście I wojnę), druga drewniana, liczącą z górą 100 lat, posiada wartość zabytkową". Źródło: dr Grzegorz Ryżewski FB
2022-06-22 21:11:04
Copyright © 2019 projekt i oprogramowanie choruzy.pl

Strona wykorzystuje COOKIES w celach statystycznych, bezpieczeństwa oraz prawidłowego działania serwisu.
Jeśli nie wyrażasz na to zgody, wyłącz obsługę cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.

Więcej informacji Zgadzam się