DĄBROWA DZIŚ
Nie żyje MARK PODWAL
1945 - 2024
13 września 2024 r. zmarł wybitny artysta i lekarz rodzinnie związany z Dąbrową
Białostocką. Miejsce urodzenia matki Dwory/Dwojry Epelbaum odwiedzał kilkukrotnie. Uczcił pamięć
żydowskiej Dąbrowy malując cykl grafik "Kadisz dla Dąbrowy" oraz projektując mural. Niepowetowana
strata.
https://www.jta.org/2024/09/16/obituaries/artist-and-physician-mark-podwal-whose-distinctive-work-adorned-museums-synagogues-and-opinion-pages-dies-at-79
Artysta i
lekarz Mark Podwal, którego charakterystyczne prace zdobiły muzea, synagogi i strony opinii, umiera w wieku 79 lat.
Andrew Silow-Carroll 16 września 2024:
Artysta Mark Podwal w swoim studio w 2007 roku; po prawej jego ilustracja „Masakra w
Monachium”, narysowana ku pamięci izraelskich sportowców zabitych przez terrorystów Czarnego Września podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Monachium, została opublikowana w New York Times w 1972 roku.
Wielbiciele twórczości Marka Podwala mieli tendencję do opisywania wizualnych kalamburów, metafor i transformacji, które były jego znakiem rozpoznawczym.
„Miasto wyrasta z otwartej księgi”.
„Dziecięcy głośnik może stać się szubienicą dla niegodziwców”.
„Żydowski biegacz - zidentyfikowany przez emblemat izraelskiej flagi na swoim śliniaku - przechodzi nie przez taśmę mety, ale przez łuk z kolumnami i kwiatowymi wzorami, typowymi dla stron tytułowych żydowskich książek”.
W ilustracjach takich jak te - stworzonych dla książek dla dzieci, głównych gazet, gobelinów synagogalnych i ścian
galerii - Podwal opracował żydowskie słownictwo wizualne, które uczyniło go jednym z najbardziej znanych żydowskich artystów swojej epoki. Stał się także jedynym pracującym dermatologiem, którego prace na papierze znajdują się w kolekcji sztuki nowoczesnej i współczesnej Metropolitan Museum of Art.
Powieściopisarka Cynthia Ozick porównała go kiedyś do chasydzkiego mistrza, pisząc, że „potrafi wystrzelić magię w wizualną istotę i może faktycznie odwrócić naturę i
społeczeństwo”.
Podwal, który mieszkał w Nowym Jorku, zmarł w piątek. Miał 79 lat.
Pochwała Ozicka została zawarta w wydanej w 2016 roku książce „Reimagined: 45
Years of Jewish Art”, będącej retrospektywą jego twórczości i opatrzonej przedmową jego przyjaciela, Elie Wiesela. Podwal zilustrował wydanie „Jews of Silence” Wiesela, książki o sowieckich Żydach, a w 1983 roku współpracował z Wieselem nad „Golemem”, wersją folkloru osadzoną w średniowiecznej Pradze,
mieście, do którego artysta miał szczególne przywiązanie. Podwal towarzyszył Wieselowi w Oslo, kiedy ten odbierał Pokojową Nagrodę Nobla w 1986 roku.
„Stali się nie tylko bliskimi przyjaciółmi, ale także współautorami, ponieważ
pomysłowe dzieła Marka tchnęły kolor i życie w żydowskie opowieści, które razem opowiadali” - napisała w hołdzie Fundacja Elie Wiesela.
New York Times często zamawiał jego ilustracje, w tym portfolio, które pojawiło się tydzień po atakach terrorystycznych z 11 września, przedstawiające domy, firmy i biura z amerykańską
flagą. Niemniej jednak niezmiennie powracał do tematyki żydowskiej. W zeszłym roku w Muzeum przy Eldridge Street, w odrestaurowanej XIX-wiecznej synagodze na Lower East Side, zaprezentowano żydowskie drzeworyty z XVI wieku, które Podwal „poprawił” o współczesne odniesienia. Limitowana edycja jego archiwalnych wydruków, śledząca historię Żydów poprzez słowa psalmów, została po raz pierwszy wystawiona w Muzeum
Getta w Terezinie w Czechach.
„Dyrektorzy muzeów i kuratorzy namawiali mnie do poszerzenia mojej tematyki - do stania się artystą bardziej uniwersalnym, a nie ograniczonym przez treści żydowskie, ale moje serce jest związane z żydowskim doświadczeniem” - powiedział Podwal w zeszłym roku w New York Public Library.
Podwal ilustrował książki dla Elie Wiesela i Francine Prose, a także napisał i zilustrował wiele książek zawierających tematykę żydowską. (Summit; Jason Aronson; Greenwillow Books). Inne żydowskie prace obejmowały jego ilustracje do Hagady i reformowanego modlitewnika dla młodzieży, a także tkaniny, które zaprojektował dla
Altneuschul w Pradze i synagogi w Brnie w Czechach. W 2016 roku Muzeum przy Eldridge Street zaprezentowało wystawę jego prac opartych na polskim sztetlu, w którym urodziła się i wychowała jego matka, a w tym roku zainstalowano mozaikową podłogę przedstawiającą jego interpretację hebrajskiego zodiaku. W 1996 roku nowojorska świątynia Emanu-El poświęciła zasłonę arki i pięć haftowanych okładek Tory, których zaprojektowanie zlecono mu.
Zaprojektował również tło sceniczne dla koncertu Simona i Garfunkela w Izraelu w
1981 roku.
Przez całą swoją karierę artystyczną, która przyciągnęła pochwały tak różnych i znanych postaci, jak Mel Brooks i historyk David McCullough, Podwal nadal służył na wydziale Grossman School of Medicine NYU, gdzie wykładał dermatologię.
Podwal urodził się 8 czerwca 1945 roku i wychował w dzielnicy Fresh Meadows w Queens w Nowym Jorku. Jego ojciec, właściciel baru, zachęcał go do kontynuowania kariery medycznej. Jego matka, Dorothy, przybyła do Ameryki w 1929 roku wraz z rodzicami w wieku 8 lat i często wspominała o swoim bracie, Davidzie, który w tym czasie nie mógł wyemigrować, a później zginął w Treblince. Jej matka załamała się po
usłyszeniu tej wiadomości i spędziła ostatnie 18 lat swojego życia w szpitalu psychiatrycznym w Queens.
„Powiedziano mi, że mój wujek David bardzo dobrze rysował” - powiedziała Podwal New York Jewish Week w 2016 roku.
„Chciałbym wierzyć, że mój talent artystyczny jest darem dla jego pamięci”.
Po raz pierwszy zaczął rysować na poważnie jako student medycyny na NYU, a jego prace były wystawiane w głównym holu szkoły medycznej i pojawiły się na okładkach Journal of the American Medical Association. Rysunki polityczne, które ukończył na
czwartym roku studiów medycznych, zostały opublikowane w jego pierwszej książce „The Decline and Fall of the American Empire”, wydanej w 1971 roku i były wystawiane w galerii sztuki Madison Avenue.
Podwal wybrał dermatologię jako specjalizację zamiast bardziej absorbującej ścieżki chirurgicznej, aby móc poświęcić więcej czasu swojej sztuce.
W wywiadzie dla Jewish Week Podwal opisał siebie jako „nieobserwującego
ortodoksyjnego Żyda”.
„Moje rysowanie to mój sposób na uczestniczenie w judaizmie” - powiedział. „To forma modlitwy”.
Pozostawił żonę Ayalah oraz synów Michaela i Ariela.
2024-09-17 18:00:18
22.03.2022 r.
2022-03-22 17:20:11