DĄBROWA DZIŚ

"CHASYDZI" - wystaw fotografii Joanny Sidorowicz
29.07.- 04.09.2024 r.

Moja wystawa „Chasydzi” (krążąca czasem pod innymi tytułami) opowiadająca o chasydach to historie o przyjazdach chasydów do miejsc, gdzie pochowani są ich przodkowie, gdzie pochowani są ich cadykowie, do miejsc swoich korzeni. Pierwszy raz pod namową kolegi z Częstochowy pojechałam na jorcajt cadyka Davida Bidermana do Lelowa w roku 2009. Czyli mija teraz 16 lat mojego dokumentowania, obserwowania i przeżywania tych uroczystości. W chasydzkim świecie to właśnie jorcajt, czyli rocznica śmierci jest bardzo ważnym dniem. Wtedy to chasydzi modlą się, składają prośby w postaci karteczek (kwitełe) prosząc duchowego przewodnika o wstawiennictwo u H-szem. Chasydzi wierzą, że w jorcajt dusza cadyka wraca do miejsca spoczynku i staje się pośrednikiem między człowiekiem, a B-giem. W Lelowie w jorcajt cadyka chasydzi palą ogień. Wierzą, że w ogniu spalają się grzechy. Z ognia z iskrami strzela radość życia. Ogień symbolizuje świętą Torę, a także ściera grzechy w szary popiół.

12 lat temu pojechałam pierwszy raz na jorcajt cadyka Elimelecha do Leżajska i udało mi się być tu wielokrotnie.

Bywałam też w Radomsku na jorcajtach cadyka Szlomo Rabinowicza, w Nowym Sączu - jorcajt cadyka Chaima Halberstama i w Dynowie jorcajt cadyka Dawida Szapiro, w Częstochowie jorcajt cadyka Pinchasa Menachema Justmana z Pilicy oraz w Piotrkowie Trybunalskim. Odwiedziłam również dwukrotnie fotograficznie jerozolimską dzielnicę Mea Shearim. Za pierwszym razem w święto Sukkot, a za drugim w święto Purim.

W planach mam wizyty na jorcajty na terenach Galicji, gdzie jest wiele miejsc związanych z życiem chasydów. Moje plany to również odwiedzenie miejsc związanych z chasydyzmem, a najbliższe to Satu Mare w Rumunii oraz Czerniowce i Sadogóra w Ukrainie.

Ta wystawa dotyczy Lelowa, Leżajska i Częstochowy, a więc wypadałoby napisać parę słów o cadykach z tych miejsc. W Lelowie spoczywa cadyk Dawid Biderman (1746 – 1814) W Leżajsku cadyk Elimelech Weissblum (urodzony w Tykocinie w 1717 roku, a zmarły w w 1787 roku w Leżajsku). W Częstochowie jest ohel cadyka Pinchasa Menachema Justmana z Pilicy, który związany był z dynastią Ger. Żył w latach 1848 – 1920.

Co mnie skłoniło do wystawy na taki temat ? A no to, że przez lata zgromadziłam sporo materiału w formie zdjęciowej i stwierdziłam, że warto pokazać ich zwyczaje, ich odmienność, zachowania szerszemu gronu. Ogólnie jako społeczeństwo niewiele wiemy o różnych kulturach i o ludziach, którzy zamieszkiwali tereny wschodniej Rzeczypospolitej. Uważam, że warto o tym mówić i warto pokazywać.

Wystawa moja do tej pory odwiedziła następujące miasta: Radomsko, Lelów, Częstochowę, Zamość, Tarnów, Leżajsk, Zieloną Górę, Wrocław, Nowy Sącz,  Starachowice, Chmielnik, Gliwice, Lublin, Łódź, Łomżę, Drozdowo, Kraków, Janów Lubelski, Wieluń, Lubaczów, Orlę, Dobczyce, Katowice, Szczekociny, Siemiatycze, Gdańsk, Białystok, Rybnik w tym w niektórych miejscach kilkukrotnie.

Tyle w skrócie odnośnie mojej historii związanej z wystawami o chasydach. Czas dopisze ciąg dalszy. Taką mam nadzieję.  Joanna Sidorowicz, lipiec 2024







 

 

2024-07-29 17:22:50
Copyright © 2019 projekt i oprogramowanie choruzy.pl

Strona wykorzystuje COOKIES w celach statystycznych, bezpieczeństwa oraz prawidłowego działania serwisu.
Jeśli nie wyrażasz na to zgody, wyłącz obsługę cookies w ustawieniach Twojej przeglądarki.

Więcej informacji Zgadzam się